Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi eper z miasteczka Legnica. Mam przejechane 8875.19 kilometrów w tym 118.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11343 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy eper.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:4987.92 km (w terenie 27.00 km; 0.54%)
Czas w ruchu:227:52
Średnia prędkość:21.89 km/h
Maksymalna prędkość:66.00 km/h
Suma podjazdów:3644 m
Maks. tętno maksymalne:197 (95 %)
Maks. tętno średnie:190 (92 %)
Suma kalorii:14717 kcal
Liczba aktywności:147
Średnio na aktywność:33.93 km i 1h 33m
Więcej statystyk
  • DST 22.32km
  • Czas 00:50
  • VAVG 26.78km/h
  • VMAX 46.50km/h
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Coraz bardziej pro

Środa, 18 maja 2011 · dodano: 21.05.2011 | Komentarze 0

Byłem z mamą w decathlonie, później w galerii, kupiłem sobie moje pierwsze obcisłe ciuchy, więc pojechałem przetestować. Moje pierwsze wrażenie, kurde jak dziwnie, ale jak tylko wsiadłem na rower, poczułem co to prawdziwy pampers. Przede wszystkim jest miękko, a nie tak jak w tamtych spodenkach kawałek twardej, zwykłej gąbki. Koszulka jest ok, gdyby nie kieszeń z tyłu, ale była w promocji więc nie narzekam. No więc pojechałem do parku zmierzyć ile ma kółko na wałach, po którym ostatnio biegaliśmy na wf. 1,660 km, wfista mówił że 1,2km co daje dodatkowe 2km na 5 okrążeń :p Później pojechałem obok kortów, skręciłem w lewo i ścieżką rowerową pojechałem aż do piekar. Całą ścieżkę jechałem trochę ponad 30km/h a przed torami zrobiłem sprint. Rozpędziłem się do 38. Trochę słabo, ale ostatnio jechałem za Bartkiem. Potem objechałem dookoła piekary, przejechałem obok szpitala i wjechałem na wrocławską. Wrocławską dojechałem aż do końca, skręcając w rzeczypospolitej. Jechałem cały czas prosto, aż dojechałem do skrzyżowania z jaworzyńską. Tam skręciłem w prawo, pojechałem ścieżką do ronda. Na rondzie skręciłem w Złotoryjską, a później Rataja i Oświęcimską.

Wrażenia z jazdy w obcisłych spodenkach bardzo pozytywne. Naprawdę jest dużo lepiej.


Kategoria 1-25 km, Samotnie, Szosa


  • DST 40.22km
  • Czas 01:54
  • VAVG 21.17km/h
  • VMAX 39.50km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tu i tam

Piątek, 29 kwietnia 2011 · dodano: 29.04.2011 | Komentarze 0

Przez miasto na poznańską, w prawo na Miłogostowice. Miałem dojechać do Miłogostowic, ale stwierdziłem że pojadę drogą którą ostatnio z Łuakszem jechałem, więc skręciłem w prawo. Lasem w dół aż do Pątnowa za Pątnowem w lewo do Kunic. Objechałem jezioro i wróciłem tą samą drogą. Po powrocie do Legnicy pokręciłem się trochę po parku żeby nabić te 40km.

Początkowo miało być do Kunic i powrót albo 94ką albo przez Zimnice (Ziemnice? nigdy nie wiem) ale postanowiłem wrócić, ponieważ całą drogę wiało mi w twarz, więc chciałem zobaczyć tą samą trasę, ale w wiatrem w plecy ;)




  • DST 30.94km
  • Czas 01:39
  • VAVG 18.75km/h
  • VMAX 42.50km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po legnicy

Czwartek, 28 kwietnia 2011 · dodano: 28.04.2011 | Komentarze 0

Pojechałem do lasku, zrobiłem 2 kółeczka, zjechałem koło schroniska, wszedłem po schodach na obwodnicę, zbiornik retencyjny, wróciłem z powrotem na ścieżkę ścieżką do jaworzyńskiej, dalej koło auchan, rzeczypospolitej, ścieżką rowerową wokół piekar, wróciłem wrocławską, przez miasto do domu.




  • DST 50.19km
  • Czas 02:15
  • VAVG 22.31km/h
  • VMAX 50.50km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lisowice

Czwartek, 21 kwietnia 2011 · dodano: 21.04.2011 | Komentarze 0

Do Lisowic przez Pątnów, tam chwila odpoczynku nad wodospadem i powrót tą samą drogą. W Szczytnikach pojechałem zobaczyć jezioro. Dawno tam nie byłym, a jezioro tak jakby zmalało :P Zrobiłem fotki i dalej tą samą drogą. Za Pątnowem skręciłem w lewo do Kunic. Dalej już drogą nr 94, później wrocławską aż do miasta, jaworzyńską do parku, tam zrobiłem kółeczko i do domu.

Na wrocławskiej dorwałem tira, za nim 40 w porywach do 50 się jechało. Szkoda że po światłach mi uciekł.

Słabo mi się jechało, nie czułem mocy. W drodze powrotnej było trochę lepiej, ale i tak o niebo gorzej niż w niedzielę. Może to adrenalina tak działa?


Kategoria 26-50 km, Samotnie, Szosa


  • DST 8.30km
  • Czas 00:27
  • VAVG 18.44km/h
  • VMAX 28.40km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na trening i powrót

Czwartek, 21 kwietnia 2011 · dodano: 21.04.2011 | Komentarze 0

Na kopernik i do domu. Ścieżką rowerową.


Kategoria 1-25 km, Samotnie, Szosa


  • DST 30.13km
  • Czas 01:18
  • VAVG 23.18km/h
  • VMAX 37.50km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatni raz przed BM

Piątek, 15 kwietnia 2011 · dodano: 15.04.2011 | Komentarze 4

Ostatni trening przed Wrocławiem. Standardowo do Kunic. Na początku tylko pojechałem na statoil, nabiłem do 3,2 bar i jazda. Nad jeziorem przesunąłem trochę siodło do przodu co było prawie że strzałem w dziesiątkę i wróciłem do poprzedniej wysokości ( w domu troszkę podwyższyłem, jednak to był już max). Pierwszy raz na isostarze. Smak grejpfrutowy, moim zdaniem bardzo dobry, trochę gorzki i przede wszystkim tani, za 400gram proszku (5l) i bidon zapłaciłem 28,49. Wypróbowałem również ananasy kandyzowane. Idealnie pasują na rower, są słodkie, ale jak się po jedzeniu wypije 2 łyczki gorzkiego isostara jest okey. W niedzielę BikeMaraton. Stresuję się bardziej niż przed testami :P



Lepsze? :D


Kategoria 26-50 km, Samotnie, Szosa


  • DST 50.16km
  • Czas 02:10
  • VAVG 23.15km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kunice +

Poniedziałek, 11 kwietnia 2011 · dodano: 11.04.2011 | Komentarze 0

Jak zwykle ostatnio do Kunic. Nad jeziorem musiałem zrobić sobie przerwę bo mnie zmuliło. Nie ma to jak pół opakowania nutelli zamiast obiadu. Po jakiś 10 minutach pojechałem dalej. Wracając nie pojechałem koło cmentarza, tylko wcześniej skręciłem w lewo i wyjechałem koło orlenu. Tamtędy prosto wrocławską. Jechałem sobie za autobusami. Fajnie było :P Gdy byłem koło zamku już w drodze do domu, dostałem telefon, że nie mam treningu więc pojechałem jeszcze pokręcić. Zamiast miastem pojechałem prosto (nie wiem jaką ulicą) wyjechałem koło ferio, przejechałem przez parking i dalej chojnowską pojechałem (też za autobusem :P) do obwodnicy. Na obwodnicy prawie otb zrobiłem, za szybko wjechałem w ten moment gdzie trzeba zjechać w las bo nie ma asfaltu, zepchnęło mnie na trawę i tam był rów. Pierw mi się zapadła kierownica a później ostro wybiła że prawie ją puściłem. Problemu by nie było gdyby nie to, że miałem zablokowanego widła. ;) Ścieżką dojechałem aż do ronda w na którym pojechałem prosto do Bartoszowa. Dalej tą dziurawą drogą aż wyjechałem koło Majewskich, tam prosto i w stronę piekar. Na piekarach skręciłem w lewo w stronę centrum. Asfaltem pojechałem do przystanku gdzie stał kolejny autobus. Jednak za nim już nie nadążyłem więc zjechałem na ścieżkę po drugiej stronie ulicy i pognałem przez park do domu. Zrobiłem jeszcze kółeczko żeby 50 km weszło i tyle ;)


Kategoria 26-50 km, Samotnie, Szosa


  • DST 31.59km
  • Czas 01:25
  • VAVG 22.30km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kunice again

Środa, 30 marca 2011 · dodano: 30.03.2011 | Komentarze 0

Wyjechałem z domu tym razem wytrwałem 1,5km i wróciłem się po bluzę. Pojechałem identyczną trasą jak wczoraj. Na początku miałem ze 3 sytuacje, które mogły się skończyć wypadkiem, ale dałem radę. Wiało trochę mocniej niż wczoraj, dlatego trochę słabiej. Ogólnie bardzo fajnie ;)


Kategoria 26-50 km, Samotnie, Szosa


  • DST 30.82km
  • Czas 01:20
  • VAVG 23.12km/h
  • VMAX 39.50km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kunice

Wtorek, 29 marca 2011 · dodano: 29.03.2011 | Komentarze 0

Po około godzinnych zmaganiach z przerzutkami w końcu udało mi się je wyregulować więc wreszcie wyjechałem z domu, ujechałem z 350 metrów i czuję że mi za zimno we włosy. Kask! Wróciłem się po kask i jazda dalej. Przez park na ścieżkę rowerową w stronę piekar. Objechałem piekary do okoła, koło szpitala skręciłem w prawo i pojechałem na Kunice. Objechałem jezioro dookoła zatrzymałem się tylko na zdjęcia i po kamień dla koleżanki która mnie o to poprosiła :P Wyjechałem na 94'kę skręciłem w lewo i w stronę Legnicy. Tutaj wiał moocny wmordęwind. Wyjechałem koło cmentarza, skręciłem w wrocławską i później w lewo w stronę reala. Za światłami wjechałem w park. Zatrzymałem się przy moście i pojechałem na maxa do drugiego mostu (660 metrów) później koło basenu i w stronę miasta. Przejechałem przez rynek zjechałem w przejście podziemne, przejechałem przez skwerek i rataja wróciłem do domu.?

W odróżnieniu od poprzedniego wyjazdu ten był baaardzo udany :)


Kategoria Samotnie, 26-50 km, Szosa


  • DST 15.65km
  • Czas 00:55
  • VAVG 17.07km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

samemu

Środa, 23 marca 2011 · dodano: 27.03.2011 | Komentarze 1

Pojechałem do parku, gdzie po zjeździ z wału wywaliłem się na piasku. Fox przeszedł więc chrzest bojowo - zapoznawczy z terenem ;) po doprowadzeniu do porządku siebie i roweru pojechałem dalej koło rzeki aż do obwodnicy. Obwodnicą pojechałem do lasku, tam zrobiłem kółko i wkurzony że zawalili mi trasę w 2 miejscach wróciłem do domu. Wyjazd zdecydowanie nieudany.


Kategoria 1-25 km, Samotnie, Szosa, Teren