Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi eper z miasteczka Legnica. Mam przejechane 8875.19 kilometrów w tym 118.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11343 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy eper.bikestats.pl
  • DST 20.16km
  • Czas 01:08
  • VAVG 17.78km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Sprzęt Leader Fox v2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasek + miasto + muzealna

Piątek, 29 marca 2013 · dodano: 29.03.2013 | Komentarze 0

W ostatnim tygodniu codziennie mocno wiało. Skutecznie (niestety) demotywowało mnie to do wyjścia na trening, a że opony szosowe założone miałem to i trening w terenie odpadał. Ktoś powie "czemu nie zmieniłeś na terenówki od razu?", ano temu, że byłem optymistą i byłem pewien że "pojutrze" zrobię długi, bezwietrzny trening. Oczywiście taki dzień jeszcze nie nadszedł... Ale teraz już wiem, że nie ma co liczyć na pogodę, trzeba kombinować coby trening zrobić mimo wszystko. Wszak pierwszy start już za pasem.

Przedwczoraj zaopatrzyłem się w ŁT-43, czyli "smar do wszystkiego" i postanowiłem przeserwisować rower. Zmiana opon, klocków hamulcowych na stare, dobre Meridy, serwis amortyzatora, przesmarowanie sterów, czyszczenie napędu. Była to dobra decyzja, w amortyzatorze było bagno (dosłownie), łańcuch był tak uwalony smarem, że nie mogłem znaleźć złotej spinki, a kaseta była cała czarna.

Wszystko to zajęło mi dwa wieczory, jednak opłacało się poświęcić trochę czasu (i porządku w pokoju ;), z efektów jestem baaaardzo zadowolony. Amortyzator działa świetnie (do czasu aż nie dostał dziś trochę błotka...), napęd czyściutki, od razu lepiej pracuje. Hamulce wreszcie są sztywne i hamują, a nie spowalniają. No i w końcu pozbędę się tej mazi ze starych klocków. Natomiast po zmianie opon, poczułem się jakbym jechał traktorem. Dziwne uczucie :D

Byłem również dzisiaj w rowerowym, moje skromne zamówienie jest już w końcowej fazie realizacji, więc możliwe że napiszę "pierwsze wrażenia" z użytkowania tychże fantów, a za jakiś czas pewnie jakiś test sklecę :)

Dzisiaj mieliśmy jechać z Amadim na zdjęcia, ale zaspał więc pokręciłem się po lasku i mieście. W lasku fhui śniegu, więc i tak ze zdjęciami lipa by wyszła trochę, wszak chcemy wiosenne typowo. Zakwasy trzymają na łydkach i barkach po znoszeniu gruzu z bartkiem, więc można to potraktować jako trening :D

Jadąc na Złotoryjską dojechał do mnie na światłach ktoś w stroju Zywera na szosie. Motywacja +10, mocno naciskam, odjeżdżam, trzymam mocne tempo. Nie goni mnie o.O Podjeżdżam pod góre, zaczyna piec, ale on daleko. W końcu dogonił mnie na szczycie, ale ja zawracałem w dół i się zatrzymałem i wtedy. Przez chwilę za nim chciałem jechać, ale zawróciłem jednak.


Kategoria 1-25 km, Samotnie, Szosa, Teren



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iasta
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]