Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi eper z miasteczka Legnica. Mam przejechane 8875.19 kilometrów w tym 118.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11343 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy eper.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:4987.92 km (w terenie 27.00 km; 0.54%)
Czas w ruchu:227:52
Średnia prędkość:21.89 km/h
Maksymalna prędkość:66.00 km/h
Suma podjazdów:3644 m
Maks. tętno maksymalne:197 (95 %)
Maks. tętno średnie:190 (92 %)
Suma kalorii:14717 kcal
Liczba aktywności:147
Średnio na aktywność:33.93 km i 1h 33m
Więcej statystyk
  • DST 30.27km
  • Czas 01:16
  • VAVG 23.89km/h
  • Sprzęt Leader Fox v2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Legnickie pole

Piątek, 27 lipca 2012 · dodano: 26.08.2012 | Komentarze 0


Kategoria 26-50 km, Samotnie, Szosa


  • DST 30.95km
  • Czas 01:19
  • VAVG 23.51km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Sprzęt Leader Fox v2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

kręcenie po mieście

Wtorek, 24 lipca 2012 · dodano: 24.07.2012 | Komentarze 0

miał być Stanisławów, ale wyszło miasto. kondycja do dupy...


Kategoria 26-50 km, Samotnie, Szosa


  • DST 30.16km
  • Czas 01:21
  • VAVG 22.34km/h
  • Sprzęt Leader Fox v2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

legnickie pole

Niedziela, 22 lipca 2012 · dodano: 24.07.2012 | Komentarze 0


Kategoria 26-50 km, Samotnie, Szosa


  • DST 17.04km
  • Czas 00:47
  • VAVG 21.75km/h
  • Sprzęt Leader Fox v2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

miasto

Niedziela, 15 lipca 2012 · dodano: 24.07.2012 | Komentarze 0


Kategoria 1-25 km, Samotnie, Szosa


  • DST 14.16km
  • Czas 00:42
  • VAVG 20.23km/h
  • Sprzęt Leader Fox v2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

lasek

Niedziela, 17 czerwca 2012 · dodano: 24.07.2012 | Komentarze 0

jedno okrążenie, źle się czułem, miałęm wrażenie że wpadnę na drzewo


Kategoria 1-25 km, Samotnie, Szosa, Teren


  • DST 100.14km
  • Czas 04:23
  • VAVG 22.85km/h
  • VMAX 60.80km/h
  • Sprzęt Leader Fox v2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Plan: Jawor

Poniedziałek, 4 czerwca 2012 · dodano: 13.06.2012 | Komentarze 0

Wkurzony. Jak najdalej. Do Jawora potem się zobaczy.

Tyle wstępu i planów na początku wycieczki. Spokojnie wyregulowałem przerzutki, zjedzone jedzonko, ubrałem się i pojechałem kilka minut po 15. Wstępny plan przez Koskowice dotrzeć do krzyżówki na której zawsze skręcam w lewo - do Prochowic. Tym razem jednak skręciłem w prawo - do Jawora. Jako, że Jawora w ogóle nie znam liczyłem na pomoc człowieka. Jednak okazało się to niekonieczne. Niewiele myśląc skierowałem się na Legnicę, jednak nie chciałem jechać główną drogą. Gdzieś w środku miasta zobaczyłem znak na Słup - oho tam jadę. Więc skręciłem na Złotoryję. Domyślałem się która to droga i w sumie pasowało mi to. Po chwili zauważyłem po lewej znajomy szczyt - Górzec. Skręciłem na Męcinkę. Pewien drogi nie byłem, ale suma sumarum dotarłem bez błądzenia tam gdzie chciałem - podjazd w Bogaczowie. Po prostu NIENAWIDZĘ tego podjazdu. Po zimie nawierzchnia jest w jeszcze gorszym stanie niż była. Jadąc w dół naprawdę trzeba będzie uważać na dziury i żwir. Po 3km katorgi wreszcie dotarłem "na powierzchnię". Milutki zjazd do Pomocnego. Potem znów podjazd w stronę Stanisławowa, który poszedł już znacznie gładziej. Za podjazdem zobaczyłem znak ostrzegawczy z samolotem, natomiast po lewej taki rękaw do sprawdzania siły wiatru. Trzeba kiedyś zajechać zobaczyć co tam się wyprawia. Zjazdy podjazdy, aż w końcu właściwy podjazd do radiostacji. Na radiostacji jak to na radiostacji - piękny widoczek na Legnicę i jeszcze piękniejszy zjazd. Tutaj było V-max - 60,8km/h z dupą nad kołem. Byłoby więcej, ale niebezpieczne skrzyżowanie, osiedle no i zakręty. W trakcie zjazdu słychać było tylko odbijające się od kasku owady i muszki. Gdzieś dalej wyprzedziłem traktor. Aha, na radiostacji zapałętała się we mnie myśl "skoro mam już na liczniku 55km, do domu jeszcze 25-30 to już niedaleko do 100" która stawała się coraz bardziej realna z każdym przejechanym kilometrem, towarzyszyła i wzmacniała mnie do końca. Dalej przeprawiłem się przez Winnicę, mój 'ulubiony' kostkowy podjazd i dalej do Legnicy. W Legnicy skręciłem w prawo, w stronę szpitala, dalej przez Wrocławską, jakąś inną i w końcu koło WORDa wyjechałem. Przez miasto i do domku.

Około 70-80 km zaczęło mnie boleć wszystko - nogi już odpadały z wysiłku, zwłaszcza uda, zaczynał boleć tyłek, kark...
Jako ciekawostkę może napiszę, że bidon 0,7 wody z sokiem skończył mi się na radiostacji, więc 45% trasy przejechałem bez picia. Co prawda było już praktycznie tylko z górki, ale przydałaby się.

Z perspektywy 1,5tygodnia po stwierdzam, że wyssał ten wyjazd ze mnie siły i chęć do jazdy na co najmniej tydzień. Możliwe też, że z tego powodu dopiero teraz dodaję wpis niejako zmuszając się trochę do tego.


Kategoria >100 km, Samotnie, Szosa


  • DST 47.64km
  • Czas 02:00
  • VAVG 23.82km/h
  • Sprzęt Leader Fox v2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lisowice kolejny raz

Czwartek, 31 maja 2012 · dodano: 01.06.2012 | Komentarze 4

Znów to samo. Tym razem na całej trasie wiało, więc słabo się jechało. Przerwa w Lisowicach a potem gnanie, żeby burza nie złapała. Na szczęście przeszła jakoś bokiem, a mnie złapało dosłownie z 10 kropel przy wjeździe do Legnicy. Koło orlena spotkałem 3 gości na rowerach. Jeden na treku 8500. wyprzedziłem ich, a chwilę później okazało się, że jeden z białej koszulce jedzie za mną i w parku już siedział mi na kole, więc przezwyciężając zmęczenie - bieg wyżej, na pedały i sprincik. Po chwili odpadł :)


Kategoria 26-50 km, Samotnie, Szosa


  • DST 44.87km
  • Czas 01:49
  • VAVG 24.70km/h
  • Sprzęt Leader Fox v2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lisowice przez Koskowice

Wtorek, 29 maja 2012 · dodano: 31.05.2012 | Komentarze 0

Lisowice przez koskowice. Do Prochowic z wiaterkiem w plecy, więc cały czas około 28km/h. Powrót już gorzej, ale starałem się szybko jechać.


Kategoria 26-50 km, Samotnie, Szosa


  • DST 38.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 25.33km/h
  • Sprzęt Leader Fox v2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lisowce and back

Sobota, 26 maja 2012 · dodano: 28.05.2012 | Komentarze 0

Do pracy do Lisowic z powrotem. Rano zimno trochę, a wieczorkiem przycisnąłem, żeby ładniejsza średnia była :)


Kategoria 26-50 km, Samotnie, Szosa


  • DST 33.45km
  • Czas 01:37
  • VAVG 20.69km/h
  • VMAX 47.10km/h
  • Sprzęt Leader Fox v2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łukasz + miasto

Piątek, 25 maja 2012 · dodano: 25.05.2012 | Komentarze 0

Miałem odprowadzić Łukasza do Pomocnego. Miałem... dojechaliśmy kawałek za rzekę kiedy zaczęło padać. Postaliśmy, pogadaliśmy, karnąłem się na Żiżi. Przestało więc podjechaliśmy kawałek dalej. Na wale zaczęło znów i nie zanosiło się żeby przestało. Jak zaczęło błyskać do okoła nas i zacinać ostro postanowiliśmy wrócić do mnie i wyjść gdzieś na miasto. Tak też zrobiliśmy. Oczywiście chwilę po tym jak się przebraliśmy wytarliśmy i ogólnie przywróciliśmy się do porządku przestało padać. No ale ciuchy mokre więc to i tak nie ma sensu. Poszliśmy na miasto, połaziliśmy, widzieliśmy złodzieja uciekającego ze smyka (swoją drogą ciekawe co ukradł w smyku), potem na Schumana do tamtejszych elektronicznych i decathlona i do domku. W sumie zrobiłem jakieś 3-4km co zajęło nam 18min. Nie chciałem dodawać jako osobnej więc połączyłem z następną czyli jeżdżenie po mieście od niechcenia. Takie kółka tam i spowrotem :P