Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi eper z miasteczka Legnica. Mam przejechane 8875.19 kilometrów w tym 118.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11343 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy eper.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Szosa

Dystans całkowity:7618.59 km (w terenie 57.00 km; 0.75%)
Czas w ruchu:361:29
Średnia prędkość:21.08 km/h
Maksymalna prędkość:69.40 km/h
Suma podjazdów:8125 m
Maks. tętno maksymalne:197 (95 %)
Maks. tętno średnie:190 (92 %)
Suma kalorii:33193 kcal
Liczba aktywności:200
Średnio na aktywność:38.09 km i 1h 48m
Więcej statystyk
  • DST 50.19km
  • Czas 02:15
  • VAVG 22.31km/h
  • VMAX 50.50km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lisowice

Czwartek, 21 kwietnia 2011 · dodano: 21.04.2011 | Komentarze 0

Do Lisowic przez Pątnów, tam chwila odpoczynku nad wodospadem i powrót tą samą drogą. W Szczytnikach pojechałem zobaczyć jezioro. Dawno tam nie byłym, a jezioro tak jakby zmalało :P Zrobiłem fotki i dalej tą samą drogą. Za Pątnowem skręciłem w lewo do Kunic. Dalej już drogą nr 94, później wrocławską aż do miasta, jaworzyńską do parku, tam zrobiłem kółeczko i do domu.

Na wrocławskiej dorwałem tira, za nim 40 w porywach do 50 się jechało. Szkoda że po światłach mi uciekł.

Słabo mi się jechało, nie czułem mocy. W drodze powrotnej było trochę lepiej, ale i tak o niebo gorzej niż w niedzielę. Może to adrenalina tak działa?


Kategoria 26-50 km, Samotnie, Szosa


  • DST 8.30km
  • Czas 00:27
  • VAVG 18.44km/h
  • VMAX 28.40km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na trening i powrót

Czwartek, 21 kwietnia 2011 · dodano: 21.04.2011 | Komentarze 0

Na kopernik i do domu. Ścieżką rowerową.


Kategoria 1-25 km, Samotnie, Szosa


  • DST 30.13km
  • Czas 01:18
  • VAVG 23.18km/h
  • VMAX 37.50km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatni raz przed BM

Piątek, 15 kwietnia 2011 · dodano: 15.04.2011 | Komentarze 4

Ostatni trening przed Wrocławiem. Standardowo do Kunic. Na początku tylko pojechałem na statoil, nabiłem do 3,2 bar i jazda. Nad jeziorem przesunąłem trochę siodło do przodu co było prawie że strzałem w dziesiątkę i wróciłem do poprzedniej wysokości ( w domu troszkę podwyższyłem, jednak to był już max). Pierwszy raz na isostarze. Smak grejpfrutowy, moim zdaniem bardzo dobry, trochę gorzki i przede wszystkim tani, za 400gram proszku (5l) i bidon zapłaciłem 28,49. Wypróbowałem również ananasy kandyzowane. Idealnie pasują na rower, są słodkie, ale jak się po jedzeniu wypije 2 łyczki gorzkiego isostara jest okey. W niedzielę BikeMaraton. Stresuję się bardziej niż przed testami :P



Lepsze? :D


Kategoria 26-50 km, Samotnie, Szosa


  • DST 50.16km
  • Czas 02:10
  • VAVG 23.15km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kunice +

Poniedziałek, 11 kwietnia 2011 · dodano: 11.04.2011 | Komentarze 0

Jak zwykle ostatnio do Kunic. Nad jeziorem musiałem zrobić sobie przerwę bo mnie zmuliło. Nie ma to jak pół opakowania nutelli zamiast obiadu. Po jakiś 10 minutach pojechałem dalej. Wracając nie pojechałem koło cmentarza, tylko wcześniej skręciłem w lewo i wyjechałem koło orlenu. Tamtędy prosto wrocławską. Jechałem sobie za autobusami. Fajnie było :P Gdy byłem koło zamku już w drodze do domu, dostałem telefon, że nie mam treningu więc pojechałem jeszcze pokręcić. Zamiast miastem pojechałem prosto (nie wiem jaką ulicą) wyjechałem koło ferio, przejechałem przez parking i dalej chojnowską pojechałem (też za autobusem :P) do obwodnicy. Na obwodnicy prawie otb zrobiłem, za szybko wjechałem w ten moment gdzie trzeba zjechać w las bo nie ma asfaltu, zepchnęło mnie na trawę i tam był rów. Pierw mi się zapadła kierownica a później ostro wybiła że prawie ją puściłem. Problemu by nie było gdyby nie to, że miałem zablokowanego widła. ;) Ścieżką dojechałem aż do ronda w na którym pojechałem prosto do Bartoszowa. Dalej tą dziurawą drogą aż wyjechałem koło Majewskich, tam prosto i w stronę piekar. Na piekarach skręciłem w lewo w stronę centrum. Asfaltem pojechałem do przystanku gdzie stał kolejny autobus. Jednak za nim już nie nadążyłem więc zjechałem na ścieżkę po drugiej stronie ulicy i pognałem przez park do domu. Zrobiłem jeszcze kółeczko żeby 50 km weszło i tyle ;)


Kategoria 26-50 km, Samotnie, Szosa


  • DST 30.21km
  • Czas 01:30
  • VAVG 20.14km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kunice

Środa, 6 kwietnia 2011 · dodano: 11.04.2011 | Komentarze 0

Pojechałem z Alkiem standardową trasa do Kunic. Trochę wiało. Nawet trochę mocno.




  • DST 55.00km
  • Czas 02:46
  • VAVG 19.88km/h
  • VMAX 56.50km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stanisławów

Piątek, 1 kwietnia 2011 · dodano: 01.04.2011 | Komentarze 3

Umówiliśmy się kilka dni temu na piątek, więc trzeba było jechać ;) Szybka regulacja mojej przedniej przerzutki przeprowadzona przez Łukasza wypadła pozytywnie, więc ruszyliśmy. Najpierw podjechaliśmy na muzealną po klocki dla Łukasza, a później ruszyliśmy obok rzeki w stronę jaworzyńskiej. Dalej pojechaliśmy nowodworską na Stanisławów. Trasa tak jak zwykle czyli Babin > Kozice > Winnica > Sichówek > Sichów no i w końcu Stanisławów ;) Podjazd jak zwykle trudny, szczególnie po tak długiej przerwie. Po zrobieniu kilku zdjęć, zjechaliśmy w dół terenem. Bardzo fajny, kamienisty zjazd. Było korytko z błotem i oczywiście mnie do niego ściągnęło i się trochę pochlapałem, ale właśnie o to chodzi w MTB :p Minęliśmy dwa crossy które jechały w sprzecznym kierunku (:P) i wyjechaliśmy w Leszczynie. Ładnym asfaltowym zjazdem sobie zjeżdżaliśmy, zatrzymaliśmy się po kwiatki i w końcu dojechaliśmy z powrotem w Sichowie, czyli przed samym skrętem na Stanisławów. Można będzie porobić sobie pętle (jedna pętla 14,6 km 250 metrów przewyższenia ;) ) Wracając skręciliśmy za Sichówkiem w prawo, żeby nie robić znów koła w drodze do Winnicy. W winnicy oczywiście był znienawidzony przeze mnie podjazd na bruku (ale za to kocham zjazd :P ) i już prosta droga do domu ;) Pojechałem jeszcze z Łukaszem obwodnicą do Złotoryjskiej i na przystanku się pożegnaliśmy i pognałem do domu ;)

Było bardzo ale to bardzo wietrznie. Kiedy tylko była prosta lub podjazd ciągle wiało w twarz lub w bok, a wiało tak mocno że przechylało rower. Tylko na zjazdach było znośnie, no i w lesie oczywiście :P Bardzo fajny wyjazd, gdyby tylko mniej wiało to by było marzenie ale nie było źle. Nogi mnie bolały na trudniejszym odcinku, ale od wtorku codziennie jeżdżę. Dosyć mocno jak na początek sezonu, ale trzeba trenować, w końcu za 16 dni BM Wrocław :)




  • DST 38.05km
  • Czas 01:48
  • VAVG 21.14km/h
  • VMAX 34.50km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gdzieś tam

Czwartek, 31 marca 2011 · dodano: 01.04.2011 | Komentarze 0

Pojechaliśmy gdzieś w stronę Rzeszotar, tam lasami wyjechaliśmy w Pątnąwie Legnickim skąd udaliśmy się do Kunic. Z Kunic pojechaliśmy do Jaśkowic, później Rosochata, Grzybiany, Ziemnice i powrót przez piekary, a później ścieżką rowerową do parku. Oczywiście z Łukaszem. Trochę wiało, ale było znośnie.




  • DST 31.59km
  • Czas 01:25
  • VAVG 22.30km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kunice again

Środa, 30 marca 2011 · dodano: 30.03.2011 | Komentarze 0

Wyjechałem z domu tym razem wytrwałem 1,5km i wróciłem się po bluzę. Pojechałem identyczną trasą jak wczoraj. Na początku miałem ze 3 sytuacje, które mogły się skończyć wypadkiem, ale dałem radę. Wiało trochę mocniej niż wczoraj, dlatego trochę słabiej. Ogólnie bardzo fajnie ;)


Kategoria 26-50 km, Samotnie, Szosa


  • DST 30.82km
  • Czas 01:20
  • VAVG 23.12km/h
  • VMAX 39.50km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kunice

Wtorek, 29 marca 2011 · dodano: 29.03.2011 | Komentarze 0

Po około godzinnych zmaganiach z przerzutkami w końcu udało mi się je wyregulować więc wreszcie wyjechałem z domu, ujechałem z 350 metrów i czuję że mi za zimno we włosy. Kask! Wróciłem się po kask i jazda dalej. Przez park na ścieżkę rowerową w stronę piekar. Objechałem piekary do okoła, koło szpitala skręciłem w prawo i pojechałem na Kunice. Objechałem jezioro dookoła zatrzymałem się tylko na zdjęcia i po kamień dla koleżanki która mnie o to poprosiła :P Wyjechałem na 94'kę skręciłem w lewo i w stronę Legnicy. Tutaj wiał moocny wmordęwind. Wyjechałem koło cmentarza, skręciłem w wrocławską i później w lewo w stronę reala. Za światłami wjechałem w park. Zatrzymałem się przy moście i pojechałem na maxa do drugiego mostu (660 metrów) później koło basenu i w stronę miasta. Przejechałem przez rynek zjechałem w przejście podziemne, przejechałem przez skwerek i rataja wróciłem do domu.?

W odróżnieniu od poprzedniego wyjazdu ten był baaardzo udany :)


Kategoria Samotnie, 26-50 km, Szosa


  • DST 15.65km
  • Czas 00:55
  • VAVG 17.07km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Leader Fox v1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

samemu

Środa, 23 marca 2011 · dodano: 27.03.2011 | Komentarze 1

Pojechałem do parku, gdzie po zjeździ z wału wywaliłem się na piasku. Fox przeszedł więc chrzest bojowo - zapoznawczy z terenem ;) po doprowadzeniu do porządku siebie i roweru pojechałem dalej koło rzeki aż do obwodnicy. Obwodnicą pojechałem do lasku, tam zrobiłem kółko i wkurzony że zawalili mi trasę w 2 miejscach wróciłem do domu. Wyjazd zdecydowanie nieudany.


Kategoria 1-25 km, Samotnie, Szosa, Teren