Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi eper z miasteczka Legnica. Mam przejechane 8875.19 kilometrów w tym 118.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11343 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy eper.bikestats.pl
  • DST 47.40km
  • Czas 01:46
  • VAVG 26.83km/h
  • Sprzęt Leader Fox v2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Złotoryja

Niedziela, 7 kwietnia 2013 · dodano: 08.04.2013 | Komentarze 0

Miałem pojechać na Legnickie Pole zrobić kilka podjazdów, ale jak zwykle wyszło inaczej ;) Kończąc podjazd na Złotoryjskiej i dojeżdżając do ronda zauważyłem szosowca, który skręcił na Złotoryję. A co tam, podgonię, najwyżej zawrócę. Usiadłem na kole i jedziemy sobie te 29km/h (ja na kendach karmach 2,0"). Po chwili myślę, że tak głupio bez żadnego słowa, wyjechałem przywitałem się, chwilę pogadaliśmy. Dowiedziałem się, że jedzie z Jeleniej i że zmęczony już ;) Dałem zmianę. Długo starałem się utrzymać tempo, ale w końcu wiatr mnie zniszczył, zmieniliśmy się i sobie umierałem na kole. Kilka razy odpadłem nawet. Podjechałem powiedzieć, że odcina mi prąd i że w Złotoryi zawrócę, ale namówił mnie na podjechanie do Krotoszyc. No dobra. Za zjazdem jechało się już o niebo lepiej, trochę odpocząłem, trzymaliśmy tempo 30km/h. Tutaj też trochę gadaliśmy. Dowiedziałem się że jadę z wicemistrzem Polski Mega sprzed 3 lat. super :D
Podjazd zupełnie odpuściłem, ale nowy znajomy poczekał na mnie, robiąc sikustop ;) W Sichowie się pożegnaliśmy, ja pojechałem w lewo, on w prawo, do Stanisławowa. W momencie rozjazdu miałem 56 minut i średnią 27,6. Łoł. Musiałem trochę odpocząć więc tempo spadło, ale i tak było wysokie. W Winnicy minąłem jakiegoś kolarza, który sprawdzał coś w telefonie chyba, niestety nie pojechał za mną. Podjazd dłużył się niemiłosiernie, ale przynajmniej było to jakieś odzwierciedlenie tego co w dniu dzisiejszym przeżywali kolarze na Paryż - Roubaix. Tylko, że ja mam 100mm skoku :D Na zjeździe już do Legnicy przy 40km/h gadałem przez telefon, a co tam :D W Legnicy powrót przez Nowodworską, Al. Rzeczypospolitej, II Armii WP i Witelona. W domu padłem, pochłonąłem 2 porcje makaronu z sosem i pizzę wieczorem. Masakra. A w dodatku miałem mały bidon i woda skończyła mi się już w Sichowie.

Dane z pamięci/obliczone bo miałem wpisane na bs, ale zapomniałęm zapisać przed dzisiejszym wyjściem na rower...





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa aoree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]